PeLoHa - Peace & Love & Harmony... "Głównym celem PeLoHa jest oczyszczenie pamięci komórkowej z
przeszłości. Przekazem jest bezwarunkowa miłość, a dotyk - subtelny i
delikatny - uzdrawia podświadomość, wpływając jednocześnie na stan
całego ciała.
Znikają wewnętrzne blokady, a z podświadomości usuwane są
stare wzorce myślowe, zaczynamy inaczej postrzegać otaczającą nas
rzeczywistość.
PeLoHa to praca z energiami Nieba i Ziemi zgromadzonymi w moim sercu,
które swoimi dłońmi przekazuję masowanej osobie. Jestem świetlistym
kanałem, przez który przepływa energia.
PeLoHa pozwala pozbyć się traum, wzmacnia jasność umysłu, emocjonalną
czystość i fizyczne zdrowie. Poprawia samopoczucie, rozładowuje stres i
napięcia mięśniowe. Niesie ze sobą dobrostan, czyli wszystko, co
człowiekowi jest potrzebne do szczęśliwego, spokojnego życia. Tworzy
każdego z nas na nowo i czyni bardziej świadomymi siebie. A to z kolei
sprawia, że zaczynamy kreować naszą rzeczywistość".
Fragmenty artykułu o masażu PeLoHa, który ukazał się w styczniowym
numerze miesięcznika "Wróżka"
moje motto: "Jeśli dłonie posiadają szacunek i umiejętność słuchania, wówczas dotyk staje się sztuką"
środa, 29 stycznia 2014
środa, 22 stycznia 2014
Od teorii do praktyki – warsztaty masażu
Trochę
już napisałam w poprzednich postach o dotyku, profilaktyce zdrowia, masażach.
Teraz przyszedł czas na praktykę.
Jak
już na pewno wiesz, bycie dotykanym lub dotykanie innych jest jedną z
najbardziej instynktownych potrzeb człowieka. Relaksuje ciało, uspokaja
umysł, leczy i poprawia samopoczucie. Gdy jesteśmy dziećmi robimy to bez
zastanowienia idąc za głosem instynktu. Gdy jednak dorastamy, często mamy z tym
problem. Jednak potrzeba bycia dotykanym i dotykania nie zanika u dorosłych. Świetną metodą zaspokojenia tej
potrzeby jest masaż. A masaż wykonany bliskiej osobie i przez bliską osobę jest
wręcz nieoceniony.
Pomyślisz sobie, że przecież Ty nie umiesz, nie potrafisz…
Nie
przejmuj się, mam dla Ciebie propozycję:
Chcesz nauczyć się jak prawidłowo robić masaż partnerowi, przyjaciołom, rodzicom,
dziecku?
Zapraszam na zajęcia!
· Dowiesz się jakie są rodzaje masaży i czym się charakteryzują
· Poznasz wskazania i przeciwwskazania do masażu
· Poznasz podstawowe techniki masażu
· Opowiem też trochę o wykorzystaniu aromaterapii w masażach
· A później będziesz ćwiczył, ćwiczył i ćwiczył…
Otrzymasz
również skrypt z materiałem omawianym na warsztacie.
Chcesz się sprawdzić,
nauczyć, douczyć?
Zgłoś się na warsztat pisząc
na adres: mk.swiatmasazy@gmail.com
lub poprzez formularz kontaktowy
Termin
przyjmowania zgłoszeń: 3 luty 2014r
Termin
zajęć: 15-16 luty 2014 w Łodzi w
godz. 10:00-14:00
(dokładny
adres podam w późniejszym terminie)
Dodatkowy
BONUS – 1godz. indywidualnych
konsultacji w dowolnie wybranym terminie
Koszt
zajęć: 150 zł
Warunkiem
uczestnictwa w warsztacie jest przysłanie
zgłoszenia i wpłata zaliczki 50zł na konto: Małgorzata Kowalkiewicz, 39 1140 2004 0000 3702 3670 6090
Jeśli
potrzebujesz jeszcze o coś dopytać to zadzwoń: 504 010 389
czwartek, 16 stycznia 2014
Magia dotyku - druga odsłona...
Dotykanie jest
instynktowną czynnością, przynosząca ulgę na wielu poziomach. Relaksuje
ciało, uspokaja umysł, leczy i poprawia samopoczucie.
Bycie dotykanym lub dotykanie innych jest jedną z najbardziej instynktownych potrzeb człowieka. Zmysł dotyku rozwija się u płodu jako pierwszy, a prawidłowy rozwój niemowlęcia wymaga bliskiego kontaktu fizycznego z rodzicami. Troskliwy, pełen miłości dotyk drugiej osoby jest podstawą rozwoju zdrowej istoty ludzkiej. Gdy mamy małe dziecko robimy to instynktownie. Przytulamy, głaszczemy, masujemy....
Ale co dzieje się później?
Potrzeba bycia dotykanym nie zanika u dorosłych. Gdy jednak dorastamy, często wstydzimy się dotykać innych. Przez nieufność w stosunku do tego instynktownego impulsu, utraciliśmy kontakt z samymi sobą oraz mądrością własnego ciała. Nie potrafimy odczytywać co ciało do nas mówi, a mówi bardzo dużo, wierzcie mi :).
Świadomość terapeutycznej wartości dotyku jednak coraz bardziej wzrasta, co mnie osobiście bardzo cieszy.
Masaż stanowi taką bezpieczną i naturalną okazję rozkoszowania się troskliwym dotykiem oraz stymulacją odczuć skórnych, niezwykle ważnych dla zdrowia emocjonalnego i poczucia własnej wartości.
Masaż nie musi być tylko formą rehabilitacji. Np. dobrze wykonany masaż relaksacyjny lub masaż Peloha, który sam w sobie przepełniony jest troskliwością i miłością do drugiego człowieka, może uzupełnić nam chociaż troszeczkę niedobory czułego dotyku, którego tak bardzo potrzebujemy, a często nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Bycie dotykanym lub dotykanie innych jest jedną z najbardziej instynktownych potrzeb człowieka. Zmysł dotyku rozwija się u płodu jako pierwszy, a prawidłowy rozwój niemowlęcia wymaga bliskiego kontaktu fizycznego z rodzicami. Troskliwy, pełen miłości dotyk drugiej osoby jest podstawą rozwoju zdrowej istoty ludzkiej. Gdy mamy małe dziecko robimy to instynktownie. Przytulamy, głaszczemy, masujemy....
Ale co dzieje się później?
Potrzeba bycia dotykanym nie zanika u dorosłych. Gdy jednak dorastamy, często wstydzimy się dotykać innych. Przez nieufność w stosunku do tego instynktownego impulsu, utraciliśmy kontakt z samymi sobą oraz mądrością własnego ciała. Nie potrafimy odczytywać co ciało do nas mówi, a mówi bardzo dużo, wierzcie mi :).
Świadomość terapeutycznej wartości dotyku jednak coraz bardziej wzrasta, co mnie osobiście bardzo cieszy.
Masaż stanowi taką bezpieczną i naturalną okazję rozkoszowania się troskliwym dotykiem oraz stymulacją odczuć skórnych, niezwykle ważnych dla zdrowia emocjonalnego i poczucia własnej wartości.
Masaż nie musi być tylko formą rehabilitacji. Np. dobrze wykonany masaż relaksacyjny lub masaż Peloha, który sam w sobie przepełniony jest troskliwością i miłością do drugiego człowieka, może uzupełnić nam chociaż troszeczkę niedobory czułego dotyku, którego tak bardzo potrzebujemy, a często nie zdajemy sobie z tego sprawy.
niedziela, 12 stycznia 2014
Stres i pierwsza pomoc „przedmedyczna”…
Nie, nie
będzie tu mowy o udzielaniu pierwszej pomocy drugiej osobie zanim przyjedzie karetka. Będzie tu mowa o udzielaniu pierwszej pomocy samemu sobie…
Kilka dni
temu byłam świadkiem jak silnie może objawiać się długotrwały stres. Uczucie
zacisku na poziomie brzucha, nudności, uczucie słabości nie pozwalającej się
ruszyć, uczucie wszechogarniającego niepokoju… wyobraź sobie, że coś takiego dopada Cię w pracy...a to tylko niektóre z objawów…
Czy wiesz co
w takiej sytuacji możesz zrobić zanim sięgniesz np. po środki uspakajające?
ZACZNIJ
ODDYCHAĆ !!!
Śmiejesz się
z tego co piszę?
A może
zastanawiasz się o co mi chodzi bo przecież Ty zawsze oddychasz…Otóż nie.
Często nie
zdajemy sobie sprawy, że w sytuacjach silnego stresu czy odczuwanego bólu
fizycznego nieświadomie wstrzymujemy oddech potęgując tym samym niepożądane odczucia.
Nie wierz mi na słowo, sprawdź sam.
Zatem zacznij
świadomie oddychać. Im gorzej się czujesz tym więcej włóż wysiłku w
koncentrację na oddechu. Już po chwili sam się przekonasz jak bardzo sobie
pomogłeś.
Krótka instrukcja:
Możesz stać lub siedzieć, ważne jednak, aby była to pozycja z wyprostowanym kręgosłupem i stopami płasko na ziemi. Jeśli jest to możliwe to przymknij oczy. Zacznij obserwować swój oddech. Wdech nosem (obserwuj jak powietrze wpływa do Twoich płuc), wydech przez lekko uchylone usta. Coraz bardziej wydłużaj wdech i jeszcze bardziej wydłużaj wydech. Wdech… i wydech…wdech… i wydech… Oddychaj tak, aż poczujesz jak Twoje ciało się rozluźnia. Na koniec weź baaardzo głęboki wdech i wypuść powietrze z odgłosem westchnienia. Powoli otwórz oczy i wróć do codziennych zajęć.
W przypadku,
o którym wspomniałam na początku posta, to zadziałało i w wielu innych przypadkach
też.
Ćwiczcie świadome oddychanie,
a przekonacie się jak pomocne „lekarstwo” zawsze macie przy sobie.
Odpowiednią wiedzę znajdziecie np. w poniższych książkach:
Subskrybuj:
Posty (Atom)